Ekscelencjo, niepostrzeżenie minęła kolejna, już 74. rocznica zagadkowej śmierci bp. Stanisława Kostki Łukomskiego.

Bydgoszcz, 29 października 2022 roku

       Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

        Ekscelencjo,
    niepostrzeżenie minęła kolejna, już 74. rocznica zagadkowej śmierci bp. Stanisława Kostki Łukomskiego, wybitnego Pasterza Kościoła katolickiego, kandydata na urząd Prymasa Polski i przenikliwego polskiego patrioty. Każdego obiektywnego badacza najnowszej historii musi zastanawiać fakt, dlaczego władze Kościoła nigdy dotąd nie domagały się od odpowiednich służb państwowych pełnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności tragicznych wydarzeń z 27 i 28 października 1948 roku. Dlaczego strona kościelna zgodziła się spuścić na nie zasłonę milczenia? Czy zadecydował o tym fakt, że bp Łukomski należał do tej części wyższego duchowieństwa, która przeciwstawiała się rosnącej w siłę wewnątrzkościelnej orientacji modernistycznej i był zawadą dla spisku charystów? Co ludzie Kościoła mają jeszcze dziś do ukrycia?

    Nieprzypadkowo zwracam się z tym problemem właśnie do Ekscelencji. Ta moja śmiałość ma dwa uzasadnienia. Pierwszym, znacznie mniej istotnym, jest epizod z marca 2012 roku, kiedy to publicznie wystąpiłem w obronie dobrego imienia Ekscelencji, znieważonego przez Janusza Palikota. Drugim, wiodącym motywem, jest fakt bliskich, długotrwałych relacji Ekscelencji z x. Henrykiem Kulbatem, wieloletnim kapelanem bp. Łukomskiego i współuczestnikiem wypadku samochodowego, w wyniku którego - przynajmniej według oficjalnej wersji wydarzeń - tenże hierarcha poniósł śmierć.

   Często pochylam się nad możliwymi powodami zaskakującej bierności x. Kulbata w dochodzeniu prawdy o wydarzeniach z 27 i 28 października 1948 roku. Czyżby czegoś obawiał się? Czy wiedza, którą posiadał, mogła realnie sprowadzić jakieś nieszczęście na niego lub jego najbliższych? Jeśli tak właśnie było, to wielce prawdopodobne, że przynajmniej w ostatnich latach życia próbował zrzucić z siebie dokuczające mu brzemię strasznej tajemnicy i z kimś nią się podzielić. Czy takim powiernikiem był Ekscelencja? Jeśli Ekscelencja posiada nieupublicznione informacje o okolicznościach śmierci bp. Stanisława Kostki Łukomskiego, wzywam do ich bezzwłocznego ujawnienia, wszak każdej ofierze należy się godne upamiętnienie, a sprawcom - sprawiedliwy osąd społeczny. Dociekanie Prawdy i stała troska o jej obecność w życiu publicznym jest naszym chrześcijańskim obowiązkiem.

    Być może to jedna z ostatnich szans na to, byśmy zapełnili treścią tę białą plamę niepokojąco wyzierającą z kart historii Kościoła i Polski. Pozostaję do dyspozycji Ekscelencji w każdym zaproponowanym scenariuszu odsłonięcia tego, co zakryte.

Krzysztof Zagozda